Obejrzałem z uwagą wielokrotnie materiał TVN na temat rzekomego rajdu Krzysztofa Hołowczyca po krajowej "siódemce".
Z zasady nie wierzę tak zmontowanym materiałom, więc zacząłem się zastanawiać, dlaczego TVN wyciął z filmu ok 60 sekund pościgu. Zastanowił mnie fakt, dlaczego sportowa VECTRA osiągająca setkę w ok. 6 sekund nie dogoniła Hołowczyca jadącego rzekomo, jak twierdzi, "normalną prędkością".
Jest takie świetne narzędzie jak Google street view. Odnalazłem więc miejsce, w którym stali policjanci. Jest to skrzyżowanie drogi krajowej nr 7 z drogą prowadzącą do wsi Kosiny Bartosowe.
Tu jest skan ze strony TVN24.pl:
A tu skan z Google Street View:
Tu można zobaczyć to miejsce w Google Street View: KOSINY BARTOSOWE
Jak widać na poniższym skanie, Krzysztof Hołowczycprzemknął przez ten punkt na drodze o godzinie9:21:23s.
Następnie odnalazłem drugi ważny punkt na trasie pościgu- tablica wjazdowa do Żurominka, gdzie Hołowczyc pojawił się o 9:22:42s
Skan ze strony TVN24.pl:
A tu skan z Google Street View:
A teraz sedno mojego opracowania:
Odcinek, który Hołowczyc przemknął, jak mówi w tefałenowskim materiale "z normalną prędkością", mierzy 3,7km. Jak łatwo obliczyć na podstawie powyższych danych, Hołowczyc pokonał ten odcinek w czasie 79 sekund !
Jakby nie liczyć Panie Hołowczyc- średnia na tym odcinku to 168km/h.
To jest ta pańska"normalna prędkość"? Jeżdżę autem o mocy 180PS, przejechałem już chyba z 0,5mln kilometrów i powiem szczerze, że wykręcenie na jednojezdniowej drodze krajowej średniej 168km/h na odcinku 3,7km to nielada wyczyn.
Dziękuję za uwagę.
PS.
Na komentarze odpowiem po 18:00, idę coś zjeść :)
Komentarze